Hej! Kilka miesięcy temu przeczytałam dobrą recenzję książki Somana Chainani pt. ,,Akademia dobra i zła’’ Bardzo mnie wtedy zaciekawiła, ale jakie były moje uczucia gdy w końcu wpadła mi w ręce? Sofia i Agata bardzo się różniły. Sofia od lat marzyła o pójściu do Akademii dobra, więc starała się jak najlepiej wyglądać, by odnaleźć swojego księcia, oraz wykonywała specjalnie dobre uczynki, za to Agata wydawała się wszystkim inna, dziwna, ponura - wszyscy myśleli, że trafi do Akademii zła, jednak ona tego sama nie chciała. Nie była ani okrutna, dla innych czy niemiła, po prostu była odosobniona i musiała mieszkać na cmentarzu. Dziewczynki zaprzyjaźniły się i choć na początku to miał być po prostu kolejny ,,dobry uczynek’’ Sofii, obie nawiązały szczerą przyjaźń. Mieszkały one w malutkiej wiosce, którą otaczała bezkresna puszcza, przez którą nikt jeszcze nie zdołał się przedrzeć. Dla dzieci stamtąd jedyną rozrywką było czytanie baśni. Z tym spokojnym miejscem jednak wiązała si...