Hej!
Niedawno wróciłam z wakacji, z dużym zapasem nieedytowanych recenzji, które napisałam w tym czasie na tablecie. Mam jeszcze sporo tekstu na posty, aż się boję gdy zacznę to wszystko poprawiać.
A jeszcze pod koniec lipca znowu mnie nie będzie :) Więc wtedy też pewnie będzie kolejna dłuższa przerwa.
No cóż, nie przedłużając zapraszam do receznji.
Szesnastoletni A od
zawsze, każdego dnia, budził się w ciele innej osoby. Starając nie zniszczyć
komuś życia, zawsze przestrzegał wyznaczonej przez sobie reguły : nigdy niczego
nie zmieniaj. Nie angażował się w życie osób, których ciało przejmował, nie
starał się im pomoc... Dopóki nie spotkał Rhiannon, dzięki której poczuł, że w końcu może być
sobą. Mógł on wszystko porzucić dla dziewczyny, dla
ich miłości. Jednak ich związek, chociaż był bardzo silny, nie miał szansy się rozwinąć. Przecież niemożliwe jest prowadzenie życia z
kimś kto codziennie jest inną osobą… Jak młoda,
nietypowa para sobie z tym poradziła? Tym
razem zapraszam Was do przeczytania jak spodobała mi się historia opowiadająca
o walce A z przeciwnościami losu.
Przeczytałam recenzję
tej książki na blogu Czworgiem Oczu i sama koncepcja książki spodobała mi się, bo pomyślałam ,,Hmm… Jeszcze
nie czytałam takiej książki. Może być ciekawa "
Więc po jakimś czasie
stwierdziłam, że ją zamówię.
Przyszła kilka dni później, czekała jeszcze na półce, aż w końcu na wakacjach
po nią sięgnęłam.
Jednego się dotąd nauczyłem: każdy człowiek chce, żeby wszystko grało. Nie marzymy o niczym fantastycznym cudownym, ani wyjątkowym. Z radością godzimy się na to, że wszystko gra, bo tyle nam w zupełności wystarcza.
Pierwsze co muszę
tutaj wyszczególnić to, że przy książce się nie nudziłam. Czytało się szybko i
przyjemnie ; była to lekka lektura, skupiająca się głownie na miłości
nastolatków. Miłym aspektem, dzięki któremu książka nie była typowa, były
codzienne elementy życia A, co mnie najbardziej interesowało. Przechodzenie z
ciała do ciała, to była najciekawsza rzecz w tej historii i to ona stanowiła przeszkodę
dla młodych kochanków. Niestety niewiele było opisane dlaczego tak się działo i wydaje mi się, że
sam autor nie miał na to pomysłu.

Najbardziej w książce mi przeszkadzał fakt, że Rhiannon tak łatwo uwierzyła historii A, który codziennie zmieniał ciało. Zwykle człowiekowi trudno zaakceptować takie rzeczy, a mi się wydawało ze David Levithan i tym razem poszedł na skróty.
Ale jeśli jesteśmy
przy Rhiannon to przejdę może już do następnego tomu czyli Pewnego Dnia, który zakupiłam myśląc, że będzie to kontynuacja (tak jak jest napisane na okładce książki). Oczywiście nie
czytałam opisu z tyłu i ... wydało się, że to dopełnienie pierwszej części z perspektywy Rhiannon. Zabrałam się do czytania, jednak z mniejszym
entuzjazmem, bo historię już znałam i jak sądziłam nic nie mogło mnie już
zaskoczyć.
Jak się niestety
okazało, nie myliłam się. Jak pisałam powyżej, najbardziej interesujące wydało
mi się życie A, a pozbawiana tej części książka wydawała mi się po prostu nudna.
Nie czytało się jej przyjemnie jak pierwszej części, momentami miałam ochotę odłożyć książkę i
dać sobie spokój. Może byłoby ciekawiej gdybym nie znała końca, ale książka była skierowana wyłącznie do
czytelników Każdego Dnia, ponieważ
wiele spraw byśmy nie rozumieli bez wcześniejszego poznania historii A. Niewiele się wytłumaczyło i po tej lekturze niestety dalej nie otrzymałam odpowiedzi na nękające mnie od czasu lektury Każdego Dnia pytania. Druga
cześć stanowczo mi się nie spodobała i myślę, że autor ta książkę zrobił już
dla zysków, a lepiej by było gdyby poprzestał na pierwszej.
Przypominam sobie ocean i wiem, że gdziekolwiek los mnie zaniesie, chcę go zabrać ze sobą.
Każdego Dnia może nie porywa, jednak jest przyjemne w czytaniu i idealne na plażę- gdy nie ma
się czym zabić czasu, lecz chce się go spędzić dobrze. Drugiego tomu nawet nie będę
oceniać i każdemu czytelnikowi Każdego Dnia
odradzam lekturę Pewnego Dnia .
Moja ocena (Pierwszej
części)
6/10
Komentarze
Prześlij komentarz
Jeśli przeczytałeś post (co jest ważne przy komentowaniu, a często omijane) to pozostaw komentarz, podziel się opinią :)