Wizjonerska opowieść o
świecie, w którym ludzie zapomnieli, czym są miłość, pamięć i... kolory.
Jednak wszytko miało swoją cenę- w zamian za
spokojne, pozbawione przykrości życie, mieszkańcy tej wspólnoty nie mieli emocji-
radości, miłości, wiary, dumy, nadziei.
Jonasz nieświadomy istnienia takich odczuć,
żył wyczekując ceremonii dwunastolatków, kiedy ze swoimi rówieśnikami miał być przydzielony
do danej profesji. Sam nie wiedział kim chce zostać, ani jaki zawód dla niego
wybrano.
W czasie uroczystości, okazało się, że wybrano
go do czegoś specjalnego…
Miał zostać nowym Odbiorcą pamięci,
najważniejszą osobą w społeczeństwie.
Jego szkolenie miało być bolesne, lecz miał
się on dowiedzieć czym są prawdziwe emocje, miłość i… kolory.
On i Dawca jako jedyni znali przeszłość świata
i dzięki niej mogli spróbować naprawić tą szarą, uporządkowaną rzeczywistość.
Jednak kiedy wyszło na jaw, że Jonasz jak najszybciej musi uratować osobę,
którą kocha, bał się on, że nie jest gotowy pomóc swojemu społeczeństwu, jak i
potrzebującemu.
Jonaszu, kiedyś ludzie mieli uczucia. Wiemy, że kiedyś ludzie czuli dumę, smutek...
Miłość - dorzucił Jonasz. - I ból.
Nie ból jest najgorszy w posiadaniu wspomnień, ale samotność
To był chyba mój jedyny przypadek, gdy
obejrzałam najpierw film, a dopiero później przeczytałam książkę. Dlaczego?
Przed zobaczeniem go nawet nie wiedziałam, że istnieje taka powieść.
Ekranizacja wydała mi się bardzo dobra, jednak kiedy udało mi się w końcu
przeczytać książkę, po prostu się nią zachwyciłam.
Dystopijny świat, osadzony w nieokreślonej
przyszłości, rządzący się zasadą jedności. Nikt nie mógł się wyróżniać, jednak
Jonasz zawsze podejrzewał, że widzi więcej niż inni. Przy książce pomimo jej
objętości (bo nie miała nawet 300 stron) towarzyszyło mi tak wiele emocji,
których nie umiałabym opisać… Wzruszająca historia z zakończeniem dającym
nadzieję na lepsze jutro.
Polecam bardzo, szczególnie fanom dystopii,
science fiction, ale także każdemu kto ma dosyć szarej rzeczywistości i chce
wnieść trochę koloru do swego życia.
Pamiętajmy o naszej przeszłości. Nie wymazujmy
jej, a czerpmy z niej mądrość, aby nie popełniać tych samych błędów co ktoś przed
nami.
Moja ocena:
9/10
Troszeczeczkę mnie teraz nie będzie, bo wyjeżdżam na wakacje :P, więc życzę od razu wszystkim zaczytanych wakacji :)
Pozdrawiam!
nie wiedziałam, że Dawca jest zekranizowany. książkę mam w planach :D zostaję na dłużej i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
nie wiedziałam, że Dawca jest zekranizowany. książkę mam w planach :D zostaję na dłużej i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com